Mam pytanie do strefowej braci, a dokładniej do ludzi, którzy wysyłali do Wilczura płyty z muzyką (wiem, że Olek kiedyś czymś hiszpańskim się dzielił, więc do niego szczególnie puszczam oko). Czy Wilczur może odtwarzać w radiu dowolne płyty bez jakichś tam ograniczeń prawnych? Zapewne radio ma podpisane umowy z wytwórniami, dzięki którym może odtwarzać utwory publicznie, ale co jeśli Wilczurowi trafia w łapy płyta jakiegoś niszowego zespołu z końca świata i o wytwórni nikt nawet nie słyszał - czy on się po prostu nie przejmuje i odtwarza tak po prostu czy właśnie musi coś załatwiać?
Ja sobie tylko wyobrażam, że mniej więcej tak to działa, ale tak naprawdę to zupełnie się na tym nie znam i byłabym wdzięczna, gdyby ktoś mądrzejszy mnie oświecił.
A pytam po trosze z ciekawości, a po trosze dlatego, że mam płytę dość fajnego i nieznanego fińskiego zespołu i fajnie by się było nią podzielić.